Znaleziono 238 wyników

Weszła do pubu, była wyjątkowo mała kolejka i Paul sobie bardzo dobrze radził.

postanowiła, że mu troche pomoże a potem sobie pójdzie.

wyszła na zaplecze i zrobiła sobie kawy, szybko ją wypiła i wróciła do pracy.

.

- Paul, obsłuż reszte, ja muszę yy..-myślała co tu wymyślić- iść do toalety xd- odparła, zostawiając go samego za barem. z resztą i tak nie było dużo ludzi. a sama poszła zrobić sobie chwilkę przerwy.

Izzy weszła do pubu i przywitała się z Paulem czy jak mu tam było xD. Weszła za bar i obsługiwała wszystkich po kolei.

skończyła wieczorem, i aż się zdziwiła, że jej to tak szybko poszło. postanowiła, że pojedzie na pare godzin do pracy. zarzuciła na siebie jakąś bluzę, wzięła kluczyki od auta i pojechała.

obudziła się. kołdra leżała jak zwykle gdzieś na ziemi. zeskoczyła z łóżka i wzięła szybki prysznic. weszła do kuchni i nasypała kotu jedzenie do miski, a ten błyskawicznie przybiegł i zabrał się do j ...

- zaniosłam moje rysunki i wszystko co tam miałam. mam nadzieję że się spodobają- uśmiechnęła się, telefon jej zaczął dzwonić- eh, musze wyjść na chwilę. sąsiadka dzwoni i mówiła że niby mi się do dom ...

- tak, poplamiona farbami i innymi świństwami xD ale dzięki- wyszczerzyła się- ja też chcę wakacje, ale najpierw muszę na nie zarobić, eh- poprosiła barmana o wodę.

- nie martw się, ja też nie wiem jak on się nazywa xd- powiedziała ze śmiechem do Austina i wyszła zza baru- gdzie Cie wywiało na tak długo?- spytała Coop

dopiero kiedy kolejka się rozluźniła podeszła do znajomych
- Ojeej, kogo ja widzę!- powiedziała wesoło na widok Coop- gdyby nie ten blat to bym cie wysciskala xd- usmiechnela sie

weszła do pubu i w pośpiechu nie zauważyła Austina i Marissy. stanęła za barem i nalewała to co jej kazali.

/ niech Coop i Izzy się znają bo ona tam mieszkała od zawsze i dziwne by było jakby się n ...

- aa myślałam że chodzi Ci o taką domową imprezę. dawno na takiej nie byłam. ale skoro masz lokal, to rzeczywiście dobry pomysł- odparła dopijając kawę- no jasne, że sobie poradzimy. jak zawsze- uśmie ...

- impreza? o matko, już zapomniałam co to jest- zaśmiała się-masz rację, trzeba się troche rozerwać- dodała

postawiła w wodę i w między czasie odpowiedziała Austinowi
- pracuje, maluje. pracuje, maluje i tak na okrągło. nie mam co z sobą czasami zrobić- westchnęła i nasypała do kubka troche kawy- mam nadzi ...

przyszła do pracy i weszła na zaplecze.
- oo. hej- uśmiechnęła się do Austina- co tam wypisujesz?- spytała - mogę sobie zrobić kawę?- zapytała z uśmiechem

weszła do pubu, troszeczkę spóźniona, ale to miała już we krwi. stanęła za barem, i obsługiwała klientów najlepiej jak umiała. xd

zawsze przed snem przychodziła na plaże. ta też zrobiła, usiadła na piasku i rzucała muszelki do wody xd.

wróciła do domu, na ręce od razu wskoczył jej kot.
- taak. też cię kocham- zaniosła go i położyła na ladzie kuchennej xd. włączyła tv i usiadła na kanapie. i tak sobie oglądała.

- jezu, jesteś kochany, dzięki!- krzyknęła za nim, spojrzała na zegarek, pokazała na migi Austinowi że musi lecieć, pomachała i szybkim krokiem wyszła z pubu.

- z kolesiami sobie poradzę....a jak nie to zawsze się kogoś poprosi o pomoc, a drinków się nauczę, nie ma problemu- meugnęła do niego- czyli jak, przyjmiesz mnie?- spytała patrząc na niego wyczekujac ...