Lotnisko

Gosia

-Kaitlin! w końcu jesteś. Nawet sobie nie wyobrażasz jak się stęskniłam za Tobą, Ty mała łobuziaro- potargala ją po głowie i dodala- dobra, dawaj te bagaże. Pomogę Ci je zabrać do samochodu,a pogadamy w domu.

Kaitlin Cooper

- Hej. Nawet nie wyobrażasz sobie jak tęskniłam za wami wszystkimi kochana - powiedziała wkładając bagaże do samochodu...

Po chwili odjechały w stronę domu

AnQsEk

W hollywood:
Ana wchodzi na lotnisko. Jest spóźniona, a jak Jezyk

. Szybko biegnie do odprawy
Po pewnym czasie:
Sasmolot Any ląduje. Ane ma odebrać Nelly.

Gosiaczek

Nelly wpada na lotnisko i widzi tam już czekającą Ane, podchodz do niej przytula ją po czym pyta
- Jak tam podróż Ana ??

AnQsEk

Ana uściskała Nell.
-Nie było źle, ale gdybym dłużej leciała to bym się chyba pożygała, choroba lokomocyjna

- powiedziała, po czym dodała- nie widziałyśmy się odkąd się przeprowadziłam do NewPort Jezyk

AnQsEk

Ana uściskała Nell.
-Nie było źle, ale gdybym dłużej leciała to bym się chyba pożygała, choroba lokomocyjna

- powiedziała, po czym dodała- nie widziałyśmy się odkąd się przeprowadziłam do NewPort Jezyk

Gosiaczek

Nelly popatrzyła na przyjaciółkę i wpadł jej do głowy pewin pomysł.
- Skoro nie widziałyśmy się tak dawno to zabiorę cię do mnie do domu i troche poplotkujemy.

AnQsEk

-Możemy.-powiedziała Ana- jesteś samochodem? Bo jak nie to weźmiemy taxi..

Gosiaczek

- nie martw się ma nowe autko. To co jedziemy ??

AnQsEk

-No jasne
Ana poszła za nell do samochodu i pojechały do jej domu.

SallyFan

- No nareszcie! C.J. gdzieś ty się podziewał? - powiedziała zniecierpliwiona Holly stojąc koło sterty walizek.
- Cześć Holly..
- No cześć, cześć braciszku, chodź idziemy no!
C.J. tylko westchnął. Wziął walizki Holly i pojechali taksówką do jego domu.

Marta

Jen wróciła do Newport Beach. Jakoś nie mogła wytrzymać w domu w tej nerwowej atmosferze. Z mamą było coraz gorzej, ale mimo wszystko Jen wróciła.

fiona1234

Jessi przyleciała do Newport nieznała żadnego miejsca postanowiła iść
-chyba ktoś musi znać Ash-mruknęła pod nosem i poszła przed siebie

fiona1234

Jessica i Ash przyjechały samochodem Ash na lotnisko
Ash:Będe za Tobą cholernie tęsknić
Jessica:Ja za Tobą też, ale za kilka tygodni znowu wpadniemy Wesoly

Ash:To super pa
Jessica:Papa
Ash i Jess jeszcze się przytuliły na pożegnanie i Ash pojechała do domku Wesoly

Alexis

Alexis zdążyła przybyć na lotnisko przed czasem. Było strasznie tłoczno, ruch był strasznie utrudniony. Bała się, że nie zdąży odebrać biletów. jednak niepotrzebnie, gdyż kolejka wcale nie była taka duża. Gdy już to załatwiła poszła po bagaż. Nie było żadnych kłopotów. Na chwilkę przed 20 weszła do samolotu. Zajęła wyznaczone miejsce, usiadła sobie wygodnie i zapięła pasy bezpieczeństwa. Po kilkunastu minutach samolot ruszył Orlando...

Marta

Jen wylądowała. Miała dość tych cotygodniowych podróży, ale bez Newport nie mogła wytrzymać więc postanowiła zostać na trochę dłużej. Zamówiła taksówkę i pojechała do domu.

SallyFan

CJ przyjechał na lotnisko omal nie spóźniając się na samolot. Spojrzał jeszcze raz na Newport i wszedł do samolotu lecącego do Hollywood.

_david_86_ · Gość

Dave wysiadł z taksówki. Zapłacił kierowcy za kurs i poszedł do terminala nr 1. Tam odbyła się odprawa. Po czym Dave wsiadł do samolotu i odleciał.

fiona1234

Ash przyjechała na lotnisko.Potem odbyły się odprawy a potem Ash była już samolocie Wesoly

fiona1234

Ashley przyleciała ostatnim samolotem do Newport Wink

wysiadła odebrała bagaże i poszła do swego domku.