Kiedy David przyszedł na dworzec i znalazł peron z którego miał wyjechać jego pociąg ten właśnie tam przyjechał...David wszedł do pociągu i usiadł w pustym przedziale...Zostały trzy minuty do odjazdu...David patrzył przez okno i myślał o Newport,o Alexis,o C.J.u i innych znajomych,o klubie,parku i.t.p. i.t.d. Dwie minuty do odjazdu pociągu...David nie był pewien czy chce wyjechać z Newport...Jednak mówił sobie że tu nie będzie kto miał się opiekować D.J.em kiedy on będzie w szkole i.t.p. i.t.d. Półtorej minuty do odjazdu.David wziął walizki i dziecko po czym wyszedł z pociągu...Poszedł w stronę domu...
Post został pochwalony 0 razy
Kappi
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pociąg podjechał na miejsce. Wysiadło z niego kilkanaście osób, w tym Nathan wraz z bagażem.
- Nareszcie na miejscu - uśmiechnał się sam do siebie, po czym wyszedł na zewnątrz. Wsiadł do taksówki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach