Wysłany: Śro 15:09, 17 Paź 2007Temat postu: Willa rodziny Vitano
---
Russell pół dnia leczył się z ostatniej imprezy. Obiecał sobie że wypije z umiarem. Niestety czasem bywa tak że trzeba poddać się pokusie. Ubrał buty i poszedł nad molo.
Russell wstał wcześnie rano by pójść na zajęcia. Na szczęście budynek mieścił się niedaleko jego domu, więc miał spokojnie czas.
-Russell dzwonił twój kolega. Wykłady dzisiaj odwołali-zawołała z dołu mama
Chłopak ochoczo ubrał się i napisał smsa do Addie. Założył sportowe buty i wyszedł.
[wczoraj wieczór]
Po krótkim spotkaniu z Summer Russell wziął szybki prysznic i przed snem włączył telewizor. Te bezsensone telenowele sprawiały że jeszcze bardziej chciało mu sie spać. Wyłączył więc telewizor i poszedł do siebie.
[ranek]
Chłopak wstał i zrobił sobie tosty z herbatą na śniadanie. Miał zamiar iść na dzisiejszą impreze , o której tyle mówiła mu Summer. Wziął czapeczke xD i strój sportowy i poszedł pobiegać.
Cały dzień leżał z obolałą głową i tylko zerkał na wyświetlacz komórki. Żadnej wiadomości od Addie. Po chwili włączył sobie komputer i rozmawiał przez sieć. Po jakimś czasie zabijania czasu włączył sobie Gotowe na wszystko.
Chłopak cały wczorajszy dzień przeleżał w łóżku. Dzisiaj natomiast czuł się o niebo lepiej. Postanowił się dotlenić a potem skoczyć na jakiś niskokaloryczny posiłek. Jak pomyślał tak zrobił ubrał się ciepło bo na dworze zimno i wyszedł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach