Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:51, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo zmeczona cwiczeniami Marissa wziela prysznic, zrobila sobie kawe i usiadła w fotelu przed TV.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:33, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-o kurcze, mam nadzieje ze ta skóra nie bedzie czerwona tylko ładnie zbrązowieje... Marissa nasmarowala sie dokladnie balsamem i polozyla sie na łózu aby poczytac jakis magazyn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:18, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa wrócila do domu po całodziennej nieobecnosci. Była wykończona, wiec połozyła sie spac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:22, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Pobudka przed 7. Coop szykuje sie do szkoły. Szybko coś przegryza i rusza w drogę
Juz po zajęciach. Marissa rozmyśla co by tu porobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:29, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa zerwała sie z ostatniej lekcji. Umówiła sie na spacer z nowopoznaną koleżanką. Wzieła Ziggy'ego i pojechala do parku
po powrocie z parku Coop napoiła i nakarmiła psa. Sama zamknęła sie w pokoju. Uczyła sie, bo wieczorem wychodzi (przynajmniej ma taka nadzeję)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:38, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa siedzi nad książkami. Zaczął dzwonic telefon. Dziewczyna spojrzała na numer, ale był jakis nieznajomy. Halo- powiedziała. Dana osoba sie przedstawiła A hej!, to Ty? Już myślałam, że o mnie zapomniałeś. Ale dzwonisz z jakiegoś innego numeru niż mi podawałeś. To co słychać u Ciebie, opowiadaj- okazałi sie, że zadzwonił męzczyzna z parku. Coop pogadała trochę z nim i umówiła sie, ze kiedyś pojdą razem na kawę
[Dajmy na to że ten mężczyzna zwie się Johnny ]
Marissa juz nie miała głowy do nauki. Wyszła przed dom, posiedzeć przy basenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:09, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no dobra, koniec tego lenistwa. Przebieram sie i jade po Ryana. Zrobie mu niespodzianke Coop poszla do pokoju, wyszykowała sie i pojechala do Cohenów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Kaitlin Cooper
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Newport
|
Wysłany: Czw 20:15, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kaitlin zrobiła make-up założyła imprezowe ciuszki i udała sie do Summer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:42, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa w koncu dotarła do domu. Jakos było jej smuto bez Ryana. Bardzo jej pasowało takie wspólne zycie i beztroska... no i te pocałunki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:30, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Niedzielny wieczór. pasowałoby sie troche wziąć za nauke, ale Marssie sie nie chciało. Zgarnęła psa i wybrała sie do portu. W miedzyczasie zadzwonila do Ryana, aby porozmawiać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Powrót do domu. Coop nakarmiła psiaka. Sama tez zjadła kolacje. Przebrała sie w strój sportowy, wyszperała z szafy materac i ćwiczy joge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:30, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa jak codzien wstała z łóżka, aby iść do szkoły. Spakowała niezbędne rzeczy, wypiła szybko kawę i ruszyła do szkoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:46, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa jest juz w domu. Usiadła na kanapie i czekala na Julie. wiedziała, że bedzie awantura. W koncu chłopaki narozrabiali w jej kawiarni na oczach klientów
Marissa zobaczyła przez okno światła. Domyślila sie, że wróciła mama. Gdy ta tylko weszla w drzwi, Coop zaczeła ja przepraszac i starała sie wyjasnić całe zajście. Julie nawet tego nie chcilala słuchać. Zaczęła krzyczeć, że wiedzała od zawsze że Ryan taki jest, że sie nie zmieni. Marissa czekała az jeszcze zacznie krytykować Johnnego. Ale ta wrecz odwrotnie. Mowiła, że nie dziwi sie ze uderzył Ryana, bo sam sie o to prosil. Najwyraźniej bardzo darzyła go sympatią i chciala żeby ta zerwała z Ryane i zaczela sie spotykac z Johnnym.
Coop z płaczem pobiegła na góre i zamknęła sie w pokoju. Kochała Ryana, ale bardzo lubiła tez Johnnego... Była totalnie zdezorientowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:24, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Rankiem ledwo podniosła sie z łóżka. Łącznie spała może ze 2 godziny. cały czas rozmyslała. W końcu jednak musiala wstać i przyszykować sie do szkoły..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:34, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Coop chwyciła komórke i wykreciła numer do Johnniego. Umówiła sie z nim na krótkie spotkanie na plaży w celu wyjaśnień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:47, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Po powrocie czuła niedosyt. Pogodziła sie z Johnnym, ale co z Ryanem?? Korciło ją, aby zadzwonić do niego. co chwile chwytała telefon, wykrecała numer i w ostatniej chwili sie rozłaczała. moze pogadam z nim jutro w szkole, o ile bede miala cierpilowsc- pomyslala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:14, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Czas do szkoły- pomyślała i wyszła z domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:10, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
dzis Marissa spała do południa. Co prawda budzik dzwonił, ale leniwie wylaczyła go i spała dalej. Wiedziała, ze nie ma sensu isc do szkoł bo i tak nie mogłaby sie na niczym skupić. Gdy w koncu wstała, założyła na siebie szlafrok i snuła sie po domu jak cień. Nie mogła znaleźć sobie miejsca. Ciagle wydzwaniała do Ryana, ale właczała sie poczta głosowa. Była calkowiecie bezradna. Nie wiedziała gdzie ma go szukać, wiec nie pozostało jej nic innego jak tylko czekać.... A te czekanie ją dobijało. czuła sie w pewnym stopniu winna za jego zniknięcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:50, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa bardzo źle spała. Po przebudzeniu wzieła gorącą kąpiel z bąbelkami. Potem zrobiła sobie mocna kawę i usiadła przed telewizorem. Włączyła na wiadomosći. Jej uwagę zwróciła wiadomość o wypadku blisko Newport. Gdy pokazywali miejsce zdarzenia Marissa rozpoznała samochód Theresy
-O nie!- krzyknęła - Mam nadzieje ze nic sie jej nie stało.
Coop ubrała sie, chwyciła kluczyki i pojechała do szpitala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:43, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa wstała, powolnym ruchem ubrała sie i pojechala do szkoły. zaraz po niej miala jechac do szpitala odwiedzic Therese
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|