Dom Marissy i Kaitlin Cooper

Gosia · **Wysłany:** Sob 21:39, 10 Mar 2007 **Temat postu:**

Marissa siedząc w pokoju przy komputerze ułsyszała dzwonek. Wołała mamę, żeby otworzyła, ale ta majwyraźniej nie słyszała. Coop podirytowana zeszla na dół i otworzyła drzwi- O, to Ty. Cześć- cmoknęła go na przywitanie- wejdz proszę. Ciesze się, że jesteś.

AngelWhite · **Wysłany:** Sob 21:41, 10 Mar 2007 **Temat postu:**

- Nie nie będę wchodził już jest późno! Chodź zabieram CIę na spacer!! - powiedział Logan chwytając Marissę za rękę.

Gosia · **Wysłany:** Nie 18:52, 11 Mar 2007 **Temat postu:**

Logan odprowadził Marisse pod dom. Po drodzę rozmawiali o różnych rzeczach, ale Coop i tak czula się skrępowana. Nie wiedziała do końca czemu tak szybko wrócili z plaży. Na pożegnanie powiedziała
-no to dzięki za spacer i wogóle... Do jutra?-zapytała

AngelWhite · **Wysłany:** Nie 18:58, 11 Mar 2007 **Temat postu:**

-Ej no misiu co jest?? - zapytał podirytowany. - No dobra w takim wypadku do jutra.

Gosia · **Wysłany:** Nie 19:10, 11 Mar 2007 **Temat postu:**

-Nic mi nie jest, po prostu się dziwnie poczułam tam na plaży, jak tak szybko wstałeś i powiedziałeś żebyśmy wracali.. to wszystko. Do jutra skarbie- pocałowała go w policzek i czekała, aż odejdzie

AngelWhite · **Wysłany:** Nie 20:04, 11 Mar 2007 **Temat postu:**

Logan powiedział: - Przepraszam ale ja nie chciałem Cię urazić. Po czym pocałowął ją i poszedł do domu.

Gosia · **Wysłany:** Nie 21:09, 11 Mar 2007 **Temat postu:**

-Nie no, w porządku. Wszystko ok- krzyknęla do odchodzącego Logana, a sama wróciła do domu. Spakowała notatniki i książki na jutro i usiadła na łóżku. Popatrzyla chwilę w martwy punkt i zdecydowała, że czas na lody. Zeszła do kuchni i wyjela z lodówki kubełek z lodami. Usiadla na krzeselku, łokcie podparła o blat i zajadała się kalorycznyn smakołykiem. Po skonsumowaniu większej części, aż ja zemdliło. Odłożyła kubełek spowrotem na swoje miejsce i poszła się wykąpać. Po kąpieli przebrała się w różową piżamkę i połozyła się do łóżka.

Gosia · **Wysłany:** Wto 17:24, 13 Mar 2007 **Temat postu:**

Coop obudziły wpadające promienie słońca, przez nie do końca zasłonięte firaną okno. Przetarła oczy i ociężale zwlekła się z łóżka. Wybrała z szafy strój, odłożyła je na łóżko a sama poszla pod prysznic. Po porannej toalecie założyła wcześniej wybrane wdzianko i zeszła na dół do kuchni, gdzię już kszatała się Julie. Dziewczyna przywitała się z mamą i zjadła leżące na talerzyku kanapki. Po śniadaniu wyszła z domu, obiecując smutnego Ziggiemu dłuuugi spacer po szkole..

Gosia · **Wysłany:** Śro 11:53, 14 Mar 2007 **Temat postu:**

[wczoraj]
Coop jednk nie była na obiecanym spacerze z Ziggym. Zaraz po szkole pojechala załatwiać z mamą jakieś sprawy związane z kawiarnią. Wieczorem wyczerpana usnęła bardzo szybko.
[dziś]
Marissa przebudziła się przed budzikiem. Ruszyła od raxu do łazienki, zrobiła co trzeba i zjadła z Julie śniadanie i pojechała do szkoły.

Gosia · **Wysłany:** Śro 16:08, 14 Mar 2007 **Temat postu:**

Po powrocie ze szkoły Coop zamówiła jakieś danie. czelkając aż zamówienie przyjedzie usiadla przed telewizorem i oglądała jakiś serial. Wraz z usłyszanym dzwonkiem podniosła się z kanapy i otworzyła drzwi. Zapłaciła panu, wręczajac też napiwek, i udała się do kuchni w celu skonsumowania. Po obiedzię posprzątała po sobie, tzn wyrzuciła opakowanie i zawołala pasa. Ten uszczęśliwony myślą o spacerku bez większych kłopotów dał zapiąć sobie smycz i wyszli na plażę. Coop zabrała ze sobą komórkę i okulary przeciwsłoneczne.

Gosia · **Wysłany:** Czw 19:28, 15 Mar 2007 **Temat postu:**

Coop wraz z uradowanym Ziggym wróciła do domu. Od razu poszła do kuchni i zrobiła sobie harbaty, a pieskowi nasypała suchej karmy do miseczki. Zgarnęła kubek i poszła do salonu. usiadła wygodnie na fotelui zaczęła czytac jakieś leżące na stole kobiece czasopismo.

Gosia · **Wysłany:** Pią 12:31, 16 Mar 2007 **Temat postu:**

[wieczór dnia poprzedniego]
Po przeczytaniu "od deski do deski" pisma, poszla do pokoju i zasnęla przy książce od biologii.

[poranek dnia obecnego]
Coop w końcu ocknęła się. Podniosła głowę znad książki i wstała od biurka. Była dopiero 4.00 nad ranem, więc już nie przebierakąc się położyła się do łożka. Obudziła się punkt 7.00. Od razu poszła wiąć zimny prysznic na otrzeźwienie i ubrawszy się pojchala do szkoły.

Gosia · **Wysłany:** Pią 15:51, 16 Mar 2007 **Temat postu:**

-mamo już jestem- powiedziala na wejściu do Julie. Odłożyła torbe na stół i zaczęla zaglądać do garnków stojących na kuchni. Stwierdziła, że to co gotowałą Julie jest troche podejrzane i wyjęla z lodówki jakies gotowe danie, które odgrzala w mikrofalówce. Zjadla posiłek i bez dłuższego zastanowienia postanowiła wybrać sie do Logan'a. Przebrała się w pokoju, zabrała torbę i wyszła z domu.

Gosia · **Wysłany:** Pią 18:01, 16 Mar 2007 **Temat postu:**

Cooper wprowadziła samochód do garażu a sama udala się bezopśrednio do swojego pokoju, zabierając po drodze Ziggiego. Usiadla przy biurku, otworzyła leżący na nim laptop i "szperała" w necie.

Gosia · **Wysłany:** Sob 12:06, 17 Mar 2007 **Temat postu:**

Po spokojnej nocy Marissa obudziła się bez większego problemu. Zasłała łózko, ogarnęła mniej więcej bałagan w pokoju i poszła do łazienki. Po ogólnym doprowadzeniu siebie do porządku zeszła na śniadanie. W kuchni siedziala Julie, więc Coop przysiadla się do matki i razem zajadały się rogalikami. Po śniadaniu Marissa wyszła na zewnątrz. Rozłożyła leżak przy basenie i wystawiła ciało na dzialanie promieni słonecznych Mruga

Gosia · **Wysłany:** Nie 9:53, 18 Mar 2007 **Temat postu:**

Marissa w niedzielny poranek wstała bardzo wypoczęta. Przeciągnęla się leniwie i wstała z łóżka. Postanowiła, że zaraz po śniadaniu pojedzie do Kościoła. Razem z mamą zjadły jajecznicę i wypiły kawę. Julie musiała jechać do kawiarni, więc Coop się z nią zabrała.

Gosia · **Wysłany:** Nie 14:38, 18 Mar 2007 **Temat postu:**

Logan podwiózł Marisse pod sam dom. Dziewczya wysiadła i na odchodne powiedziała- to trzymaj się.- pocałowala go- do zobaczenia wkrótce?

AngelWhite · **Wysłany:** Nie 14:39, 18 Mar 2007 **Temat postu:**

- No pa! - powiedział Logan po czym odjechał.

Gosia · **Wysłany:** Nie 14:47, 18 Mar 2007 **Temat postu:**

Coop weszła do domu i od razu poszła do pokoju mrucząc coś pod nosem. Włączyla muzykę, położyła się na łóżku, wzięła misia w objęcia i śpiewala sobie po cichu. Pomiędzy piosenkami dyskutowała jednostonnie z misiem, żaląc się i wzdychając.- co ja bym bez Ciebie zrobila misiu?- powiedziala śmiejąc się
Przez resztę niedzieli Marissa siedziala głową w książkach. Dopiero późym wieczorem oderwała sie od nauki. Wzięła kąpiel i poszła spać

Gosia · **Wysłany:** Pon 17:40, 19 Mar 2007 **Temat postu:**

Cooper wstała, bo zadzwonił budzik. Machialnie wyłączyła urządzenie i drzemała dalej. Jednak gdy jednym okiem spojrzała na zegarek, aż się pzrerazila. Szybko pobiegla do łazienki krzycząć- "o Boże spóźnie się"!. W panice biegala co całym domu, próbując wszystko ogarnąć. Nawet nie zdąrzyła zjeść śniadania, tylko szybko poszła do samochodu.