Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:52, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marissa pożegnała przyjaciółkę. Pokręciła sie chwilę po kuchni w poszukiwaniu czegoś do picia, bo lody byly strasznie słodkie..Gdy w końcu ugasiła pragnienie, zabrała rozbawionego i podnieconego psa na górę. Przechodząc obok pokoju Kaitlin zarzymala się na chwilę, ale ponieważ była już dość późna godzina ruszyła dalej. Zasypiając pomyślała jaki ten świat jest popiepszony..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:49, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tej nocy Marissa spała dość niespokojnie. Kręciła się z boku na bok, przebudzała co jakiś czas. W końcu gdzieś o 3 nad ranem ocknęła się na dobre i leżąc na wznak czekała aż zadzwoni budzik. Kiedy usłyszała ten odrażający dźwięk, wstała, już starając się prawą nogą. W łazience spędziła dobre 40 min, aby doprowadzić się do stanu "wyjścia do ludzi". Na śniadanie zdołała przełkąć jedynie jabłko.
Po jakże obfitym śniadaniu, pojechała samochodem do szkoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:09, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marissa wróciła do domu. Wypakowala jedzenie i napoje do szafek i lodówki. Rozglądając się dookoła stwierdzila, że domu przydałby sie lekkie sprzątanie. Chwyciła za odkurzacz, środki czyszczące i wzięła się do roboty. Po 2 godzinach leżała na sofie padnęta.. Na koniec łyknęła jakieś proszki od przeziębienia rzuciła się do oglądania kolejnego odcinka ulubionego serialu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:16, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marissa odczytała smsa od Anny. Była i szczęśliwa, że Dave w końcu wrócił i Anna pewnie skacze z radości; i zarazem smutna, że kolejny piątkowy wieczór spędzi sama. Wyjęła koc z szafy i wyszła przed dom. Położyła się na leżaku, przytuliła do pluszowego misia i wpatrywała się w gwieździste niebo..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:40, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Takie leżenie w bezruchu trochę jest nużące dlatego Marissie zamarzyło się iść na plażę. Nie chciała iść sama, ale widziała że Ziggy już smacznie śpi na jej łóżku, zagarnęła ze sobą misia coby było raźniej. Powiadomiła Julie, że wychodzi i udała się na plażę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:45, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
brrr jak zimno pomyślała w duchu i poszła przyszykować sobie gorącą kąpiel. Trochę przeraźiła się tego chłopaka o nienagannej aparycji..Aby zapomnieć o Bożym świecie kładąć się do łóżka włożyła schuchawki od mp3 do uszu i zasnęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:31, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W kkońcu weekend. Coop mogła spać do woli.. niestety, siedząc w cieniutkiej bluzeczce na plaży doprawiła się pogorszenia stanu zdrowia. Julie zaniepokojona córką pomogła jej wstać i zawiozła ją do lekarza.
Po wizycie, Julie zabroniła Marissie wstawać z łóżka. Coop nie chcąc siedzieć samej w pokoju, zeszła na dół do salonu. Przykryła się kocem, przyszykowała wielki dzban herbaty z cytryną i zrobiła sobie maraton filmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:30, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Po obejrzeniu wszystkich filmów jakie miała w domu a których wcześniej nie widziała, poczuła się senna. Łyknęła lekarstwa, poprawiła poduszke i postanowiła się zdrzemnąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:56, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Drzemka przedłuzyła się do bardzo długiego snu. Po przebudzeniu Marissa czuła się juz o wiele lepiej. Na wszelki wypadek zażyła jeszcze leki. Ponieważ wstała jako pierwsza zrobiła śniadanie, wycisnęła sok ze świezych pomarańczy dla Julie i Kaitlin. Miała jeszcze czas, aby doprowadzić się do porządku. Wzięła prysznic. Po wysuszeniu włosów zwiazala je kucyk, zrobiła bardzo delikatny makijaż i ubrała się w dresy- bo tak najwygodniej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:47, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Po śniadaniu Marissa poczuła, że po weekendzie spędzonym przed telewizorem musi dotlenić organizm. Chwyciła z pokoju mp3, smycz, komórkę i jakieś zabawki pieska. Nie przebierała się z dresów, założyła tylko ciepły sweter, kamizelkę, szalik i wyszła do parku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:20, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Po jak się okazało długim spacerze po parku, a raczej posiadówce na ławce Coop wróciła do domu. Nakarmiła psa, sama tez coś tam zjadła. Julie przypomniała jej o lekach- zażyła je więc i poszla do pokoju. Bardzo jej sie spodobało przebywanie na powietrzu. Postanowiła coś wykombinowac, aby móc wygodnie spędzać czas na balkonie. Przytachała jakieś fotele, stolik i małe drzewka do dekoracji.. Noo teraz jakoś to wygląda- pomyslała zadowolona ze swojego projektu. Zgarnęła z pokoju koc i zasiadła w jednym z foteli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Kaitlin Cooper
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Newport
|
Wysłany: Nie 21:52, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kaitlin szlajała sie po domu jednak nie miała pomysłu co z sobą zrobić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:30, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Widząć szykującą sie do szkoły Marissę, Julie zapytała się czy aby na pewno się już dobrze czuję i jest w stanie iść do szkoły
-Mamo, przestań.. Wczoraj cały dzień chodzilam po parku, a dzis do szkoły juz nie moge? Dam sobie rade, nie martw się.
Gdy Julie wyszła Marissa pomyślała śmiejąc się ironicznie w duchu kto by pomyślał, ze będzie taka opiekuńcza.
-Mamo, odwieziesz mnie, bo nie moge znaleźć kluczyków od swojego auta? - Julie po drodze do pracy wysadziła córkę na parkingu szkolnym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:28, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marissa po szkole szybko odrobila lekcje, bo wiedziała, że potem wychodzi.
o kurcze to już ta godzina? Musze się pospieszyć pomyślała i zaczęła się szykować. Założyła jakąś spódniczkę dzinsową i bluzkę na krótki rękaw. Włosy rozpuścilą, umalowala się i rozanielona wyszła z domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:19, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marissa z taksówki wyszła w doskonałym nastroju. Idąc do swojego pokoju w przelocie krzyknęła do mamy
-Cześć mamo, już wrócilam. Ide spać. Kocham Cieeeee
Julie snując wzrokiem po uciekającej postaci, z wrazenia oderwała się od swojej papierowej roboty
-cześć... też Cie kocham córeczko.Boże, dziś Dzień Matki czy co..
Coop chciała zadzwonić do Ryana.. ale w końcu zrezygnowała co bede mu zawracać glowę, jakby to on stwierdził poerdołami. Niech sie pomartwi troche. Wzięla kąpiel, spakowala się na jutro do szkoły i poszla spać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:58, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wtorkowy poranek. Marissa budząc się przypomniała sobię, że po szkole jest umówiona z Landonem. Wstała więc i zaczęła grzebać w szafie w poszukiwaniu jakiegoś fajnego stroju. Gdy w końcu znalazła odpowiednie ciuchy, połozyła je na łóżku, a sama poszła wziąć prysznic. Po powrocie z łazienki ubrała się, ułozyła włosy i już miała wychodzić z pokoju, gdy natknęła wzrokiem na wiszące nad łóżkem zdjęcie z Ryanem. Poczuła lekkie wyrzuty sumienia...pocałowała fotografię i wyszła do szkoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:31, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Landon przywiózł Coop pod jej dom. Odprowadził pod same drzwi.
-Trzymaj się mała. Wkrótce się spotkamy, dobrze? Oczekuję buziaka w policzek...- powiedział figlarnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:41, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Stali przed drzwiami i jesczze chwilke rozmawiali:
-No pewnie, że się widzimy niedługo. Przeciez obiecałes mi pluszaka- zasmiała się- zaprosiłabym Cię do środka, ale jestb już trochę późno. Innym razem, ok- cmoknęla go tak jak prosiła w policzek i otworzyla drzwi do domu. Krzyknęła tylko
-Trzymaj się, miło było spedzic z Tobą wieczór. Zamknela drzwi i jescze chwil patrzyła przez okno jak odchodzi. Gdy zniknał z pola widzenia pobiegła wesoła na górę. Polozyła sie spać późno wieczorem, w nadziei na szybkie spotkanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:41, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Stali przed drzwiami i jesczze chwilke rozmawiali:
-No pewnie, że się widzimy niedługo. Przeciez obiecałes mi pluszaka- zasmiała się- zaprosiłabym Cię do środka, ale jestb już trochę późno. Innym razem, ok- cmoknęla go tak jak prosiła w policzek i otworzyla drzwi do domu. Krzyknęła tylko
-Trzymaj się, miło było spedzic z Tobą wieczór. Zamknela drzwi i jescze chwil patrzyła przez okno jak odchodzi. Gdy zniknał z pola widzenia pobiegła wesoła na górę. Polozyła sie spać późno wieczorem, w nadziei na szybkie spotkanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:41, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Stali przed drzwiami i jesczze chwilke rozmawiali:
-No pewnie, że się widzimy niedługo. Przeciez obiecałes mi pluszaka- zasmiała się- zaprosiłabym Cię do środka, ale jestb już trochę późno. Innym razem, ok- cmoknęla go tak jak prosiła w policzek i otworzyla drzwi do domu. Krzyknęła tylko
-Trzymaj się, miło było spedzic z Tobą wieczór. Zamknela drzwi i jescze chwil patrzyła przez okno jak odchodzi. Gdy zniknał z pola widzenia pobiegła wesoła na górę. Polozyła sie spać późno wieczorem, w nadziei na szybkie spotkanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|