Dom Any Duff

AnQsEk

Ana wzięła kluczyki do samochodu. Pośpiesznie wyszła z domu. Wsiadła do swojego wozu i odjechała.

AnQsEk

Kiedyś: Ana wraca z pracy Jezyk

tydzień temu: Ana wyjeżdża do Hollywood na premierę filmu taty. Żałuje że nie może tego czasu spędzić z Sethem.

AnQsEk

Ana wróciła do domu po długim czasie nieobecności. Hotel dla psów ( Jezyk

) odwiuzł jej dzisiaj psa Jezyk

.

AnQsEk

Ana nakarmiła zwierzaaka i wyszła do pracy, w której tak dawno jej nie było.

AnQsEk

Ana wróciła wreszcie z pracy. Wyszła na spacer z psem, po czym poszła spac.

AnQsEk

Ana wstala rano i zajęła sie pożądkami. Po Tych męczarniach, poszła odwiedzić Nelly.

AnQsEk

Ana wróciła do domu. Po spotkaniu z Jen natychmiast poszła spać.

Obudziła się bardzo późno i nagle sobie przypomniała że....ROBI DZIŚ IMPREZĘ

zerwała się z łużka.
Po ubraniu się wykonała pare telefonów do restauracji, ekipy sprzątającej. Wyszla z domu po godzinie na zakupy

AnQsEk

Ana wróciła do domu. Przebrała się i wystroila, po czym pojechała do portu zobaczyć jak idą przygotowania jachtu.

AnQsEk · **Wysłany:** Czw 19:49, 01 Mar 2007 **Temat postu:**

Ana zaparkowała samochód. Podeszła do drzwi. Przekręciła klucz. Od razu przywitał ją pies, którego matka dzisiaj przywiozła Jezyk

(był u niej podczas nieobecności Any). Ana dała mu jeść. Położyła torebkę w holu i położyła się na kanapie.

AnQsEk · **Wysłany:** Sob 18:08, 03 Mar 2007 **Temat postu:**

Ana obudziła się bardzo późno. Poszła do kuchni zrobić sobię kawę, po czym postanowiła się wybrać na zakupy. Zamknęła dom i weszła do garażu. Wsiadła do samochodu i pojechała najpierw coś zjeść.

AnQsEk · **Wysłany:** Nie 10:26, 04 Mar 2007 **Temat postu:**

Ana szczęśliwie dojechała do domu. Zaparkowała samochód i weszla do domu. Była bardzo zmęczona, więc od razu poszła spać.

Rankiem, Ane obudził budzik. Miała strasznego kaca. Leniwie wstała z łóżka i zeszła do kuchni. Zrobiła sobie śniadanie, po czym włączyła tv.

//Następnie poszła się ubrać i pojechała na zakupy. Potem czekała ją praca w kawiarni.

AnQsEk · **Wysłany:** Pią 20:42, 23 Mar 2007 **Temat postu:**

Ana wreszcie wróciła do domu. Zaparkowała samochód. Otworzyła drzwi. Przywitał ją pies. Wyszła z nim na spacer, po czym wzięła prysznic. Włączyła tv i zasnęła na kanapie....

AnQsEk

Ana obudziła się i leniwie przeciągnęła. Spojrzała na zegarek. O mój Boże! Już tak późno??-pomyślała. Zerwała się z kanapy i szybkim krokiem poszła do łazienki. Ściągnęła ubranie i weszła pod prysznic. Letnie strumienie wody natychmiast ją rozbudziły. Po 10 minutach wyszła z łazienki w ręczniku i poszła się przebrać. Nie zwracała uwagi na to co zakłada. Zdenerwowana wyszła z domu i poszła do pracy. Cholera, znowu się spóźnie-pomyślała.

AnQsEk

Wieczorem Ana wreszcie wróciła z pracy. Gdy tylko weszła do domu, poszła do kuchni zrobić sobie kawę. Wcale nie było jeszcze tak późno, lecz czuła się bardzo zmęczona. Nie wiedziała za co ma się wziąść. Postanowiła trochę ogarnąć dom. Panował tam straszny bałagan, a szczególnie w jej sypialni. Wszystkie "brudne" ubrania wreszcie zaniosła do łazienki, odkurzyła itd. Po paru godzinach w domu znów było czysto. No prawie czysto.
Gdy otworzyła lodówkę zobaczyła... nic. Była zupełnie pusta, a Ana głodna. Zaczęłą szperać po szafkach, znalazła jedynie paczkę ciastek. No cóż, chyba będe musiała się wybrać na zakupy-pomyślała. Dziś nie miała już na to siły, więc postanowiła, że zrobi to jutro z samego rana.
Następnie poszła wziąść gorącą kąpiel. Nie ma nic lepszego po ciężkim dniu- pomyślała. Poszła o łazienki na piętrze. Zatkała wannę, następnie włączyła gorącą wodę. W czasie gdy wanna napełniała się wodą wypuściła psa na zewnątrz, po czym wróciła do pomieszczenia. Ściągnęła z siebie ubranie i powoli zanużyła się w wodzie. Cudownie.....-rozmażyła się. Po godzinie wyszła z wanny, spóściła wodę i założyła pidżamę. Następnie poszła się zdrzemnąć

AnQsEk

Obudziła się wczesnym rankiem. Leniwie zwlokła się z łóżka i zeszła do kuchni. Zrobiła sobię kawę, po czym poszła się przebrać. Następnie wyszła z domu i skierowała się do garażu. Wsiadła do samochodu i pojechała na duże zakupy.

AnQsEk

Ana wreszcie wróciła do domu. Zaparkowała samochód na podjeździe i podeszła do drzwi. Postawiła zakupy na ziemi i zaczęła szukać w torebce kluczy. Minęło pare minut zanim udało jej się dostać do domu. Zaniosła zakupy do kuchni i poszła wziąść prysznic. Na ulicy znalazła ulotkę z informacją o imprezie. Zastanawiała się pare minut, aż wkońcu zdecydowała, że się na nią wybierze. Może być ciekawie-pomyślała.

Przebrała się i jeszcze raz spojrzała na ulotkę. Dom, w którym miała odbywać się impreza, nie był daleko, więc zdecydowała się iść pieszo. Wychodząc z domu zabrała butelkę szampana...

AnQsEk

Ana bardzo szybko wróciła do domu. Ręką otarła łzy i starała się przestać płakać. Jeden telefon, a tak popsuł jej humor. Usiadła na fotelu, i włączyła tv.

AnQsEk

(z kiedyśtam xD )
Następnego dnia obudziła się na fotelu. Nie wiedziała skąd się tam wzięła. Dopiero po paru minutach przypomniała sobie o wczorajszej wiadomości, która przerwała jej imprezę. Poszła do kuchni zrobić sobię śniadanie, następnie poszła popracować nad swoimi rysunkami. Wieczorem pojechała odwiedzić rodziców i spędziła tam parę dni.

(z dziś)
Ana zmęczona wróciła do domu. Zabrała torbę z samochodu i weszła do domu. Zostawiła ją na korytarzu i poszła do łazienki. Zciągnęła z siebie ubranie i weszła pod prysznic. Strumienie wody natychmiast ją ożywiły. Następnie przebrała się i poszła do pracy...

AnQsEk

[Dwa dni temu]
Ana weszła do domu, tylko trochę się zataczając. Nie miała na nic ochoty, więc po szybkim prysznicu położyła się od razu do łóżka. Można powiedzieć, żę momentalnie zasnęła.
[Wczoraj]
Ana obudziła się w południe, z ogromnym bólem głowy. Potem zrobiła sobie maraton filmowy i olądała horrory do późnej nocy.
[dziś]
Ana wstała bardzo wcześnie i poszła poplywać w basenie. Następnie udała się na prywatną siłownię. Po paru godzinach wysiłku fizycznego, poszla coś zjeść. Jak narazie nie miała planów na wieczór.

AnQsEk

Po dłuższej chwili namysłu, Ana postanowiła iść do Clubu. Cóż.. brak pomysłów na jakikolwiek ciekawy sposób spędzenia wieczoru, więc zdecydowała iść na łatwiznę. Wzięła prysznic, założyła biały podkoszulek na ramiączkach i szarą miniówkę w kratkę. Kreacje dopełniła czarnymi szpilkami i niewielką torebką. Jeszcze tylko odrobina perfum i była gotowa. Tak wystrojona, poszła do klubu.