Dom Alexandry Crowley

Alexis

Alexis wróciła dość późno od Ash. Była już zmęczona całym dniem, więc poszła do łazienki, wzięła prysznic i położyła się spać. Postanowiła jednak wysłać jeszcze SMSa do Davida. Gdy już to zrobiła, wygodnie ułożyła się do snu i po chwili zasnęła.

Alexis

Alexis wstała dziś około 11 i praktycznie cały dzień zleciał jej na nauce no i oglądaniu telewizji. Wieczorem była już zmęczona, więc miała zamiar położyć się wcześnie spać. Poszła do łazienki się wykąpać, później zjadła kolację. Już miała kłaść się spać, tylko jeszcze sprawdziła czy nie ma żadnych nowych wiadomości. Odpisała Ashley i położyła się spać.

Alexis

Tydzień później...

Po całym tygodniu siedzenia w domu Alexis postanowiła się trochę rozerwać. Obiło jej się o uszy, że Ana Duff organizuje dziś imprezę na jachcie z okazji osiemnastych urodzin. Alex znała ją tylko ze szkoły, ale podobno każdy był zaproszony, więc bez obaw postanowiła się tam wybrać. Zatem szybko wzięła odprężającą kąpiel, uczesała się i umalowała, a następnie wróciła do salonu poszukać jakichś fajnych ciuchów. Nie mogła się zdecydować, jednak po o koło godzinie, wybrała kolorowy top i jeansy. Po chwili była już gotowa.

Wzięła jeszcze tylko torebkę i wyszła na imprezę. Po drodze miała zamiar zajrzeć do Centrum Handlowego, by kupić jakiś prezent solenizantce...

Alexis

Po powrocie z imprezy u Any Alexis od razu weszła pod prysznic. Nie miała już na nic siły, gdyż droga którą dziś pokonała była bardzo długa. Zatem nic już nie jadła, tylko od razu położyła się spać.
Po jakimś czasie Alexis obudził dźwięk telefonu dochodzący z torebki. Postanowiła wstać i sprawdzić kto to się teraz odzywa. Poszła więc do salonu i wyjęła z torebki telefon. Przyszły aż 2 SMSy. Szybko na nie odpisała i wróciła do łóżka.

SallyFan

C.J. przyszedł pod dom Alexis i zapukał. Wesoly

Alexis

Alexis obudziło pukanie do drzwi. Szybko wstała założyła szlafrok i wyszła sprawdzić kto tak wcześnie się do niej dobija. Otworzyła drzwi i zobaczyła, że to C.J.
- Hej - powiedziała - co tak wcześnie Cię do mnie sprowadza? - zapytała

SallyFan

- Wcześnie? Wiesz, to pojęcie względne, hehe, jest już trzynasta! Laughing

No fakt, mogłem cie uprzedzić. A nic, chciałem pogadać, ale jak chcesz to moge przyjść później. - uśmiechnął się CJ Wesoly

Alexis

- No wiesz, dopiero co wstałam, więc dla mnie to wcześnie - zaśmiała się - Mogłeś mnie uprzedzić, ale dobra jak już jesteś to wchodź - powiedziała.

SallyFan

- To ja nie wiedziałem że z ciebie taki śpioch! - powiedział śmiejąc się i wchodząc. - Miałem cie uprzedzić, ale mi sie komórka zapodziała i wiesz, jakoś tak wyszło...

Tak.. no więc chciałem z tobą porozmawiać o Ashley. Wiem, że moge ci zaufać.

Alexis

- W końcu jest weekend, więc trzeba korzystać z życia - powiedziała - Cieszę się, że obdarzasz mnie zaufaniem. No więc, o co chodzi?

SallyFan

- Chodzi o to, że wiesz.. Ja nie wiem, czy jestem gotowy na związek. Poza tym dzieli nas różnica wieku, ona sobie przecież może spokojnie znaleźć młodszego od siebie, wiesz i w ogóle.. - zrobił długą przerwe. - Poza tym nie wiem, czy coś do niej czuje.. - powiedział zrezygnowany i ukrył twarz w dłoniach [dla zrobienia lepszego efektu

] po czym położył je na stole.

Alexis

- Różnica wieku między Wami nie jest aż tak duża. Zresztą wiek nie gra roli, jeśli naprawdę jest to coś poważniejszego - powiedziała - Musisz sam wiedzieć czy coś do niej czujesz, ja nic nie mogę zrobić by Ci pomóc. Zastanów się nad tym, no i może porozmawiaj o tym z Ash - dodała po chwili.

SallyFan

- No jak mówisz.. Dobra, w każdym razie dzięki i przepraszam za zawracanie ci głowy.

Alexis

- I tak nie miałam nic lepszego do roboty, więc nie masz za co przepraszać ani za co dziękować - powiedziała - A co teraz zamierzasz? - zapytała

SallyFan

- Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia... Serce nie sługa. Nie wiem co zrobie.. Musze to przemyśleć, ale kompletnie sie pogubiłem.

Alexis

- Ja wiem, że ona Cię lubi i to chyba nawet bardzo. A jak jest z Tobą? Bo skoro nie jesteś pewien to nie rób jej nadziei.

SallyFan

- No wiesz, też ją lubie, nawet bardzo, ale czy to jest to... Nie wiem. Chyba potrzebuje czasu.

Alexis

- No nie wiem co mogę Ci jeszcze powiedzieć. Może dopiero po pewnym czasie, jak lepiej się poznacie, okazać się, że to jest to. Ale nigdy nie ma pewności. Bo może nie warto zaczynać, skoro i tak się nie uda. Sama nie wiem... Może na razie lepiej się poznajcie... zresztą nie wiem, to już od Was zależy...

SallyFan

- No tak, Alex, ale co ja mam zrobić? - popatrzył na nią zrezygnowany. - Nie oczekuje od Ciebie odpowiedzi, tylko po prostu sam nie wiem co robić. Słuchaj, ja musze już iść, poza tym dość czasu ci zająłem. To trzymaj się. - powiedział po czym wyszedł.

[siła wyższa Rolling Eyes

]

Alexis

- Przemyśl to sobie w spokoju. Do zobaczenia. Mam nadzieję, że podejmiesz słuszną decyzję - powiedziała