Apartament Nicole

Kamisiacz

Nicole otworzyła oczy i patrzyła przez chwilę w sufit - cholera znowu kac. - powiedziała sama do siebie i popatrzyła na zegarek. Była jedenasta. I tak było juz za późno, żeby iść na lekcje, więc wolno ruszyła do kuchni. Usiadła przy stole i zaczęła przeglądać jakieś czasopismo, kiedy nagle przypomniało się jej o zajęciach. Zamknęła gazetę i poszła do łazienki wziąć prysznic. Juz doprowadzona do porządku, przebrała się i jakiś czas potem pojechała do szkoły.

Kamisiacz

Po powrocie z zajęć i od fryzjera przeglądnęła sie jeszcze raz w lustrze. Nie miała w planach juz nigdzie dzisiaj wychodzić, więc przebrała się w jakieś luźniejsze ciuchy i usiadła przed laptopem.

Kamisiacz

Nicole obudziła się wyjątkowo przed czasem. Postanowiła jakoś ten czas wykorzystać, więc przebrała się w dres i poszła do parku pobiegać. Kiedy wróciła wzięła prysznic i ubrała się do szkoły. Zjadła śniadanie i pojechała.

Po powrocie ze szkoły zabrała się za zadanie domowe, bo nauczycielka zaczęła sie jej czepiać. Kiedy skończyła ugotowała obiad i zjadła. Miała wolne całe popołudnie, ale zdecydowała posiedzieć w domu. Włączyła telewizor i zaczęła oglądać jakiś ciekawy film. Po dziesiątej położyła się spać.

Kamisiacz

Rano wstała bez większych problemów, zadowolona z siebie poszła do łazienki. Wzięła prysznic i zrobiła lekki makijaż. Nie miała ochoty, żeby coś jeść, więc napiła się tylko kawy i pojechała do szkoły.

Po wejściu do mieszkania skierowała sie do sypialni, rzuciła torbę koło szafy i poszła do kuchni coś zjeść, wyciągnęła z lodówki wczorajszy obiad i zjadła. Pozmywała naczynia i nalała świeżej wody do miski Pegi. Potem siedziała w salonie przed laptopem.

Kamisiacz

Dziś Nicole postanowiła zrobić sobie długi weekend, więc wstała dopiero chwilę przed dwunastą. Zjadła śniadanie i do południa siedziała w piżamie. Dopiero kiedy Pegi zaczęła się dopraszać o spacer poszła wziąć prysznic i ubrać się. Potem zabrała się za sprzątanie, które zeszło jej aż do wieczora.

Kamisiacz

Nicole cały piątek siedziała w domu, więc stwierdziła, że soboty nie może zmarnować. Umyła się, ubrała itd. A kiedy była już gotowa wzięła torebkę i pojechała do centrum handlowego na zakupy.

Po powrocie z zakupów Nicole była już w świetnym humorze. Rozpakowała wszystko i poszła do sypialni jeszcze raz przymierzyć nową bluzkę. Przejrzała sie tylko w lutrze i przebrała się w dres. Wzięła Pegi na ręce i wróciła do salonu. Usiadła na kanapie z psem na rękach i patrzyła się przez okno.

Kamisiacz

Całą sobotę i niedzielę Nicole spędziła siedząc w domu, bo nie miała ochoty nigdzie wychodzić. Siedziała więc przed telewizorem, albo gadała ze znajomymi przez komunikator.

Kamisiacz

[poniedziałek, wtorek, środa, czwartek]
Nicole postanowiła sobie przez weekend, że w końcu weźmie się za naukę, bo zbliża się koniec roku szkolnego. Większość dnia spędzała na robieniu zaległych referatów i nauce. Czasem wyszła na dłuższy spacer z Pegi.

Kamisiacz

W piątek Nicole miała już dość nauki, nie dla niej było ślęczenie nad książkami. i tak nie idę na studia, więc po co mi to? zastanawiała się leżąc w łóżku i słuchając muzyki. Przez cały tydzień nie wychodziła nigdzie po szkole, więc przebrała się w jakieś jeansy, sweter i wyszła na dłuższy spacer z Pegi.

Kamisiacz

Wróciwszy ze spaceru była trochę zmęczona. Dała jeść i pić do miski psa, a sama poszła do łazienki i napuściła sobie wody do wanny. Leżała tak z pół godziny, a następnie wyszła i skierowała sie do kuchni, żeby coś zjeść. Usiadła w salonie i jedząc oglądała jakiś program.

Kamisiacz

[wczoraj]
Cały wieczór spędziła siedząc przed telewizorem.
[dziś]
Nicole wstała około dwunastej, zjadła śniadanie, które było jednocześnie wczesnym obiadem i zabrała się za sobotnie sprzątanie. Kiedy skończyła z satysfakcją spojrzała na czysty jak nigdy salon. Była ładna pogoda, więc przebrała się w dres i poszła biegać na plażę.

Kamisiacz

Po powrocie ze spaceru Nicole zaczęła się szykować do klubu. Wzięła prysznic i zrobiła sobie mocniejszy makijaż. Spięła luźno włosy i poszła do sypialni w której spędziła pół godziny nie mogąc się zdecydować co na siebie włożyć. W końcu wybrała jeansy i bluzkę. Kiedy była gotowa wyglądała mniej więcej tak:
[no poza tym że teraz ma ciemniejsze włosy]

Obejrzała się ostatni raz w lustrze i poszła do przedpokoju po torebkę, wrzuciła do niej wszystko co leżało na szafce i poszła do klubu.

Kamisiacz

- nie ma to jak spotkać się ze znajomymi i pogadać - mruczała pod nosem Nicole otwierając drzwi. Rzuciła torebkę na szafkę i zdjęła niewygodne buty. Wzięła chłodny prysznic i przebrana już do spania położyła się na łóżku. Nie chciało sie jej spać więc włączyła muzykę i tak leżała myśląc nad wszystkim. W końcu usnęła...

Kamisiacz

Nicole spędziła praktycznie cały dzień na nudzeniu się. Rano przeszła się z Pegi po plaży, a kiedy wróciła siedziała przed komputerem. Po południu postanowiła przejść się na spacer, na cmentarz.

Po powrocie zjadła obiado-kolację i poszła do salonu, puściła muzykę i ćwiczyła układ taneczny na zajęcia.

Kamisiacz

Nicole obudził o szóstej dźwięk budzika, wyłączyła go i spała dalej. Po ponad godzinie wstała i pobiegła do łazienki przyszykować się do szkoły. Spakowała notatnik do torby i przeglądając się uprzednio w lustrze pojechała na lekcje.

Po szkole zjadła obiad i pobawiła się chwilę z psem, potem siedziała przed telewizorem, albo laptopem.

Kamisiacz

Nicole jak co dzień wstała do szkoły koło siódmej i wszystkie poranne czynności wykonywała w pośpiechu. Kiedy była gotowa wzięła notatnik i pojechała do szkoły.

Kamisiacz

Nicole wróciła z zajęć, rzuciła torbę w przedpokoju i poszła do salonu. Rzuciła się na kanapę i leżała tak ponad godzinę, bo nie chciało się jej ruszyć tyłka żeby cokolwiek zrobić. W końcu wstała i poszła cos zjeść. Wieczór spędziła na oglądaniu filmów i objadaniu się popcornem.

Kamisiacz

Rano Nicole jak zwykle próbowała oszukać samą siebie, że ma jeszcze kilka minut snu. W końcu zrezygnowana zwlekła się z łóżka i powędrowała do łazienki. Wzięła orzeźwiający prysznic i zrobiła lekki makijaż. Poszła do kuchni i spojrzała na zegarek, miała jeszcze dużo czasu - postępy- powiedziała sama do siebie. Zjadła śniadanie i pojechała do szkoły.

Kamisiacz

Nicole wróciła ze szkoły i zaczęła gotować obiad. Kiedy skończyła, zjadła ze smakiem i zrobiła porządek w kuchni. Potem wyjęła z torebki gazetę, która kupiła po drodzee ze szkoły i zaczęła ją przeglądać.

Kamisiacz

Nicole dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu wstała punktualnie. Założyła papcie i podeszła do okna, zapowiadał sie ładny dzień, więc wyciągnęła z szafy koszulkę z krótkim rękawem i spodnie. Potem poszła do łazienki ogarnąć sie. Kiedy wykonała wszystkie poranne czynności pojechała do szkoły.