Autor |
Wiadomość |
Kamisiacz
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nysy
|
Wysłany: Pią 13:55, 24 Lis 2006 Temat postu: Kaplica |
|
|
Tutaj są odrpawiane msze że naszych zmarłych oraz msze niedzielne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 8:12, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Po wizycie w domu Liv, która nie miała najmniejszego sensu bo tylko płakała przyjechała do kapilcy załatwić jej pogrzeb.
ŚRODA - ok. godz 19 - POGRZEB LIV (gdyby coś się zmieniło poinformuję w SB)
|
|
|
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:26, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Anna przyjechała do kaplicy. Dowiedziała się o śmierci Liv i choć znała dziewczynę tylko przelotnie, już wiedziała, ze musi tu być. Usiadła w ostatniej ławce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 19:31, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Siedziała w pierwszej ławce. Bardzo brakowało jej przyjaciółki, która teraz leżała bez życia w trumnie obok.
|
|
|
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:37, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[narracja]
W powietrzu wyczuwalna była żałoba i smutek, jaki zawsze towarzyszy śmierci bliskiej osoby. Tym razem uczucie potęgowane to było faktem, iż dziewczyna której pogrzeb się odbywał, była bardzo młoda.
W kaplicy siedziała już Matka Liv, zaraz obok niej Cecylia, jej najlepsza Norweska przyjaciółka. Obie bardzo cierpiały. Ławki zaczynały się powoli zapełniać prze bliższych i dalszych przyjaciół dziewczyny.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:55, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marissa przyszła również do Kośioła. Ponieważ Liv znała jedynie z klasy i z przelotnych spotkań chciała nie rzucać sie w oczy i usiadla gdzieś z tyłu Kaplicy. Dookoła widziała zalanych łzami ludzi. Marissa starała sie nie patrzec w stronę trumny.
Po mszy wszyscy udali sie na cmentarz. Były piękne przemówienia, wspominano Liv. Coop po pochówku poszla na plaże uspokoić myśli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:43, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Anna wyszła z pogrzebu bardzo przygnębiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:52, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W Kapilicy odprawiała sie masza. MArissa była bardzo skupiona i uwaznie słuchała księdza.
Po mszy zaszła do kwaciarni, kupiła śliczną czerwoną róże i poszła na grób Liv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Alexis
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Newport :)
|
Wysłany: Czw 17:54, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Alexis dotarła do kaplicy. Było już w niej kilka osób, jednak nieznajomych. Jedyną znajomą była tylko mama Ash, ale Alexis nie chciała do niej podchodzić i zawracać jej głowy w tak smutnym dla niej dniu, dniu pogrzebu jej córki. Usiadła gdzieś z tyłu i czekała na rozpoczęcie mszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Kamisiacz
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nysy
|
Wysłany: Czw 18:00, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Theresa weszła do kaplicy, zauważyła samotnie siedzącą w ostatnim rzędzie Alexis. Usiadła koło niej nic nie mówiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Goku
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw 18:07, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
David wszedł do kaplicy...Zobaczył Alexis i Theresę, ale postanowił usiąść samemu na jednej z ławek z tyłu kaplicy..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Goku dnia Czw 18:09, 08 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:08, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Marissa zaparkowała w pobliżu kaplicy. Lekko zdenerwowana podeszła do drzwi i niepewnym krokiem weszła do środka. Nie mogła znieść widoku trumny, wiec starała się na nią nie patrzeć. Zauważyła koleżanki i usiadla obok Alexis głądząc jej dłoń na przywitanie. Pomodliła się i w skupieniu słuchala słów księdza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
SallyFan
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles/Newport
|
Wysłany: Czw 18:19, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
CJ przyjechał spóźniony na uroczystość. Zaparkował samochód przed kaplicą i "wśliznął" się do środka. Nagle jego wzrok padł na trumne... Nie mógł tego znieść i odwrócił wzrok. Zauważył Davida w jednej z ostatnich ławek i usiadł obok niego zasmucony wsłuchując się w słowa księdza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Kamisiacz
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nysy
|
Wysłany: Czw 18:37, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Msza dobiegła końca, więc Theri tylko przeżegnała się i skierowała w stronę wyjścia. Nie chciała mieszać się w najbliższą rodzinę i przyjaciół których śmierć Ash dużo bardziej poruszyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Alexis
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Newport :)
|
Wysłany: Czw 18:42, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Po zakończeniu mszy i wyjściu większości osób Alex poszła na cmentarz, by pożegnać się po raz ostatni z Ashley.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
SallyFan
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles/Newport
|
Wysłany: Czw 18:43, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy msza skończyła się CJ mając świeczki w oczach udał się na cmentarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Goku
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw 18:47, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
David wyszedł z kaplicy...Nie chciał iść na cmentarz...Nie miał ochoty widzieć nagrobka z napisem "Ashley Tisdale żyła lat 19"...Wsiadł na motor i pojechał w stronę domu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Gosia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:56, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Julie po drodze do pracy podwiozła starszą córkę do Kościoła. Coop usiadła gdzieś z boku Kaplicy i w skupieniu uczestniczyła we mszy.
Ponieważ Marissa musiala wracać po mszy pieszo, to postanowiła wybrać się na plażę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Kamisiacz
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nysy
|
Wysłany: Czw 9:35, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Narracja: W kaplicy było cicho i spokojnie. Siedzieli w niej jedynie rodzice Theresy opłakujący córkę. Po środku stała trumna, a wokół niej wieńce z kwiatów. We wnętrz kaplicy czuć było atmosferę śmierci (nie wiem czy taka atmosfera w ogóle jest, no ale wiecie o co chodzi.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Kamisiacz
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nysy
|
Wysłany: Czw 12:22, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nicole weszła po cichu do kaplicy, było dopiero kilka osób. Usiadła z tyłu kaplicy i przyglądała się całej ceremonii, na jej twarzy był wymalowany smutek , ale nie płakała. Nie znała dobrze zmarłej, ale pomimo wszystko, szkoda jej było osoby, która zmarła w tak młodym wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|